Odpowiedź:

Przykładowe ocenione rozwiązania

Przykład 1.

Być odpowiedzialnym to znaczy być dobrym, to znaczy troszczyć się o kogoś lub o coś, poświęcić mu swój czas i uwagę. Być odpowiedzialnym to także znaczy umieć zrezygnować np. z własnej wygody. Bohaterem, którego można nazwać odpowiedzialnym, jest Mały Książę.

Chłopiec troszczy się o swój dom. Codziennie obserwuje swoją planetę i obserwuje, czy nie wyrastają na niej chwasty, które mogą zaszkodzić dobrym i pożytecznym roślinom. Wie, że zło jest łatwe do usunięcia tylko wtedy, gdy jest małe – a gdy wymknie się spod kontroli, może zniszczyć cały świat. Człowiek powinien być czujny, powinien obserwować wszystko wokół siebie i reagować na zauważone przejawy zła. Mały baobab przecież nie zagraża planecie, podobnie jak nie jest tragedią okazanie niechęci drugiemu człowiekowi – ale duży baobab planetę rozsadzi, a agresja, brak tolerancji to przyczyny niejednej wojny.

Można więc przyjąć, że Mały Książę był odpowiedzialny za istnienie swojego małego świata, zanim jeszcze poznał od Lisa tajemnicę oswajania.

A o jakiej odpowiedzialności można mówić w przypadku innych bohaterów literackich?

Odpowiedzialność za kraj widoczna jest u bohaterów „Kamieni na szaniec”. Zośka, Alek i Rudy należą do tajnych organizacji. Zarówno działania w Małym Sabotażu, jak i dywersji, narażały ich na niebezpieczeństwo. Mimo tego Ojczyzna w ich życiu była na pierwszym miejscu i dlatego jej oddali to, co mieli najcenniejszego – własne życie.

O innym rodzaju odpowiedzialności jest mowa w powieści „Krzyżacy”. Maćko z Bogdańca to rycerz, który wychowywał swojego osieroconego bratanka. Swoją misję wykonywał z tak ogromnym zaangażowaniem, że zdarzało mu się niemal uchybić godności rycerskiej, gdy zaproponował młodzieńcowi ucieczkę z więzienia w przebraniu. Dobro bratanka było dla Maćka najważniejsze.

Przywołani bohaterowie literaccy są osobami odpowiedzialnymi: za bliskich, za ojczyznę, za planetę. I choć skutki tej odpowiedzialności były różne, wszyscy bohaterowie realizowali swoje powinności.



Przykład 2.

Zakłada się, że każdy jest w życiu za kogoś lub za coś odpowiedzialny. Obserwując współczesny świat, warto się zastanowić, czy założenie jest słuszne. Nasza rzeczywistość obfituje raczej w przykłady braku ludzkiej odpowiedzialności. Odpowiedzialności za siebie, za drugą osobę, za naturę, przyszłość. Postawa podobna do reprezentowanej przez Małego Księcia to rzadkość. Ludzie zazwyczaj myślą raczej o sobie, nie mają ochoty wyrywać kiełkujących baobabów, które zagrożenie będą stanowiły dopiero za jakiś czas.

A jaki obraz człowieka pokazuje literatura?

Wśród bohaterów literackich można znaleźć przykłady braku odpowiedzialności. Postać stworzona przez Moliera – Harpagon – z pewnością nie jest wzorem człowieka odpowiedzialnego. Nie troszczy się o własne dzieci, naturalny obowiązek dbania o nie postrzega bardzo opacznie – we wszystkich decyzjach ma na uwadze zaspokajanie swoich potrzeb związanych z gromadzeniem pieniędzy.

W micie o Minotaurze widzimy obraz odpowiedzialności króla Minosa za mieszkańców wyspy. Kierowany poczuciem odpowiedzialności władca robi wszystko, by uwolnić poddanych od potwora, i za sprawą Tezeusza osiąga cel.

Zbigniew Herbert w tekście „Historia Minotaura” proponuje jednak nieco inne spojrzenie na tę historię. Jeżeli przyjmiemy, że Minotaur jest synem niespełniającym rodzicielskich oczekiwań, a nie – potworem, to Minos stanie się bezwzględnym, nieodpowiedzialnym ojcem, który nie umie się pogodzić z faktem, że syn jest inny, niż chciałby, by był.

Uważam, że chociaż literatura i obserwacja rzeczywistości dostarczają liczne przykłady zaprzeczające słuszności tezy, to nie można jednoznacznie powiedzieć, że jest ona nieprawdziwa. Geralt z sagi Andrzeja Sapkowskiego, choć nie jest człowiekiem i został stworzony w określonym celu – wbrew niemu jest odpowiedzialny. Niejednokrotnie naraża się, by ratować Ciri, może też na niego liczyć Jaskier. Pomaga w wyniku wewnętrznego przymusu, czasem niezgodnie z własnym przeznaczeniem.

Jak więc widać, literatura pomaga zarówno obalić tezę, jak i mocno z nią polemizować. Moim zdaniem teza ta jest jednak w pełni słuszna. Zgadzam się z autorem myśli, w której jest mowa o tym, że jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za to, co robimy, ale również za to, czego nie robimy. Jeżeli człowiek nie podejmuje działań, nie reaguje na zło – jest odpowiedzialny za jego rozprzestrzenianie. Bohater nietroszczący się o drugiego człowieka jest odpowiedzialny za jego krzywdę.